Jako, że męczę się z jedną książką (oj nie będzie miała pozytywnej recenzji...) to w międzyczasie postanowiłam zrecenzować coś miłego, co przeczytałam w zeszłym tygodniu.
"Kochamy Harry'ego Potter'a" ciężko podciągnąć pod zwykłą lekturę, gdyż składa się ona z listów zachwyconych dzieci. Z treści niektórych wynikało, że ogłoszono konkurs w Gazecie Wyborczej/ Wysokich Obcasach z prostym pytaniem: dlaczego lubię Harry'ego? Pomysł i jego realizacja udały się wyśmienicie. Po przeczytaniu, sama zaczęłam żałować, że nie wzięłam w nim udziału (chociaż wnioskując po dacie wydania, byłam wtedy małym, nieczytającym szkrabem).
Książka podzielona jest na kilka części o chwytliwych podtytułach (typu "Harry to ja"), a w każdej części teoretycznie są listy (bądź fragmenty) o innej tematyce. Teoretycznie, bo dla mnie wszystkie te listy były bardzo podobne. Można było podzielić je trochę inaczej, np. oddzielić wierszyki, których też było sporo, od listu jako takiego.
Sama treść listów nie była zaskakująca. Dzieci wymieniały powody lubienia Harry'ego, wszystkie zaskakująco podobne. Czasem chwaliły się czasem czytania, innym razem zachęceniem rodziny do książki. Zdziwił mnie trochę fakt, że z listów wynikało, że ulubieńcem wszystkich jest właśnie tytułowy bohater. Ja nigdy nie darzyłam go aż taką sympatią. Jednak ja to podobno jestem dziwna, bo moi ulubieni bohaterowie nie żyją od pierwszych stron, więc pewnie się nie znam. Może też dzieci nie poznały całej gamy bohaterów, gdyż konkurs został ogłoszony, kiedy zostały wydane dopiero trzy/cztery części (nie mam pewności, gdyż w niektórych listach czekało się na "czwórkę", a w niektórych żałowało się Cedrika).
Zaskoczyły mnie na koniec dwa listy od zupełnie dorosłych czytelników i decyzja wydawnictwa o ich umieszczeniu. Muszę jednak przyznać, że ładnie skomponowały się z całością i pokazały dobitnie, że nie tylko dzieci potrafią cieszyć się przygodami młodego czarodzieja.
A za co ja lubię Harry'ego Potter'a? Przede wszystkim za dorastanie wraz ze mną (tak! jestem tym pokoleniem!) i możliwość stania o północy w kolejce po nowe części. Uwielbiam też Huncwotów (a w szczególności czarnowłosego okularnika) i bliźniaków Weasley'ów. Właśnie z takiej racji, najbardziej zniszczoną i wyczytaną tysiące razy częścią jest trójeczka.
A za co wy lubicie Harry'ego?
Za co ja uwielbiam Harry'ego Pottera?
OdpowiedzUsuńZa to, że jak żadna inna książka, potrafiła w tak wielkim stopniu rozwinąć moją wyobraźnię i przeżyć niezapomnianą, ciekawą przygodę:)
Za niepowtarzalny klimat towarzyszący oczekiwaniu kolejnym częściom.
Niestety w tych czasach, już żadna książka nie wzbudzi takich emocji. Teraz nawet gdy jakaś seria jest popularna i bije rekordy sprzedaży,to i tak ludzie tracą coś co było przy Potterze. Nie stoją o północy w księgarniach, lecz zamawiają ksiażki w internecie. Nie ma takiej magicznej oprawy jaka była kiedyś. Mam nadzieję, ze rozumiesz o co mi chodzi:)Myślę, że to wina zbyt szybko rozwijającej się cywilizacji i postępu technologicznego. Kiedyś bardzo się cieszyłam na to, że mogę mieć swój egzemplarz Pottera w łapach, a teraz ludzie wolą czytniki.
Skoro przeczytałaś tę książkę to chyba nie muszę mówić za co ja uwielbiam całą serie "Harry`ego Pottera" bo byłoby to powtarzanie tego samego :)
OdpowiedzUsuńDodam jeszcze tylko, że moja mama w niedzielę skończyła czytać czwarty tom i choć nie chce się do tego przyznać to widzę, że historia Harry`ego bardzo ją wciągnęła (!) :D
Pozdrawiam ciepło.
kinga42 blogspot magiczny zakątek
Nie miałam pojęcia, że powstała taka książka. Jednak myślę, że sobie ją podaruję ;)
OdpowiedzUsuńDorastanie z Harrym - i wszystko jasne :) Podziwiam autorkę, że stworzyła tak niezwykły świat. Każda część ma swój urok, nie można powiedzieć, że coś jest na siłę, czy wygląda jakoś.. no dziwnie.
OdpowiedzUsuńCzy ja wiem? Nie czytałam jeszcze Harrego Pottera, tak wiem. To straszne, ale w wakacje mam plan się za niego zabrać, a co z tego wyjdzie, zobaczymy. Jeśli chodzi o tą książkę, to nie wiem, czy miałabym ochotę ją czytać. Listy dzieci, którym się książka podobała...może w jakimś stopniu jest to atrakcyjne, ale nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńRównież dorastałam z Harrym i nadal często wracam do jego przygód. To dzięki niemu polubiłam czytanie. Jak dla mnie Rowling stworzyła nie zwykły i przepiękny świat, w którym mogłam spędzać całe dnie. Kiedyś razem z koleżankami bawiłyśmy się w Harrego, ja pisałam opowiadania, układam co róż nowe scenariusze... Aż mi się łezka zakręciła w oku. Po książkę sięgnęłabym przez sentyment o młodego czarodzieja :)
OdpowiedzUsuńO tak, Harry Potter to moja ulubiona lektura, szkoda że już się skończyła. Nie ma drugiej takiej serii, wielka szkoda.;)
OdpowiedzUsuńWłaściwie, to nie potrafię konkretnie powiedzieć dlaczego lubię Harry'ego Pottera. Za magię, za jego przygody, za bohaterów... po prostu za całokształt. To świetna seria, do której na pewno kiedyś powrócę, a tymczasem mam do przeczytania jeszcze "Księcia półkrwi" ;)
OdpowiedzUsuńJa omijałam jako nastolatka te książki. Mimo usilnych nagabywań mojej siostry, byłam nieprzejednana:) Dopiero niedawno zdecydowałam się, by obejrzeć ekranizacje. Przeczytałam ,,Księcia Półkrwi" i uważam, że niepotrzebnie się tyle lat broniłam:)
OdpowiedzUsuńHarry przybliżył mi czytanie książek, chciałbym teraz przeczytać w oryginale :D Wiesz o co chodzi, słowa które wyszły bezpośrednio z pod pióra J.K.R.
OdpowiedzUsuńWow! Nigdy nie słyszałam o tym zbiorku! Chętnie bym go przeczytała, muszę się za nim rozejrzeć!
OdpowiedzUsuń